Pierwszym pytaniem na które należy odpowiedzieć jest wybór rodzaju węgla. Zdecydowanie najmniej polecanym materiałem jest węgiel brunatny, posiadający niską wartość opałową oraz dużą zawartość wody. Nie warto pokusić się na niższą cenę, ponieważ niska wartość opałowa poza mniejszą ilością wytworzonego ciepła zmusza także użytkownika do częstszego czyszczenia instalacji z gromadzącego się popiołu.
W ofertach dystrybutorów najczęściej dostępny jest węgiel w trzech postaciach: ekogroszek, miał oraz flot. Najgorszym rozwiązaniem jest flot, czyli węgiel pod postacią bardzo drobnego pyłu o konsystencji mąki, sprzedawany w brykietach lub jako produkt sypki. Posiada najniższą wartość opałową, a jego użytkowanie jest dość uciążliwe. Po pierwsze do rozpalenia tego typu węgla konieczne jest dolanie wody, poza tym jego konsystencja powoduje znaczne pylenie co jest szkodliwe zarówno dla otoczenia jak i dla użytkownika. Brykiety flotu łatwo chłoną wodę, a podczas spalania rozsypują się, co utrudnia całkowite spalenie materiału. Nieco lepszym rozwiązaniem jest miał, który powinien posiadać konsystencję żwiru. Jednakże zarówno w przypadku miału jak i pyłu węglowego, nie ma gwarancji kaloryczności materiału, ponieważ często materiał o strukturze ziarnistej jest zanieczyszczony piaskiem lub ziemią, co znacznie pogarsza jego wartość opałową. Najlepszym rozwiązaniem jest zakup węgla pod postacią ekogroszku czyli odsiarczonego węgla kamiennego pod postacią ziaren w rozmiarze 5-25mm. Wykazuje on bardzo niską zawartość siarki na poziomie 0,5% oraz małą ilość popiołu, a także brak spiekalności.
Decydując się na węgiel kamienny zwykle mamy do wyboru kilka typów materiału. Najpopularniejsze dla domowych palenisk to te oznaczone numerami 31 i 32. Typ 31 spala się w najczystszy sposób, jednak posiada trochę mniejszą wartość opałową od typu 32, który charakteryzuje się także występowaniem niewielkiego spiekania, czyli sklejaniu się węgla, co utrudnia przepływ powietrza przez materiał.
Najważniejszym czynnikiem decydującym o jakości węgla jest jego kaloryczność, czyli ilość ciepła wyrażona w kWh lub KJ w odniesieniu do 1kg materiału. Węgiel kamienny posiada kaloryczność w granicach 26-30 MJ/kg, czyli 7-8,5 kWh/kg. Jeżeli chcemy "oszczędzić" i kupować tańszy węgiel o niższej kaloryczności musimy liczyć się z kilkoma utrudnieniami. Po pierwsze, węgiel gorszej jakości będzie się szybciej spalał i konieczny będzie częstszy załadunek kotła, co będzie szczególnie uciążliwe w zimne dni. Będzie także powstawała większa ilość popiołu, a utrzymanie odpowiedniego poziomu spalania będzie utrudnione. Rozwiązaniem jest zakup węgla wysokokalorycznego, na okres temperatur ujemnych. A co w okresie przejściowym, kiedy temperatura utrzymuje się powyżej zera? Wtedy korzystanie z droższego węgla lepszej jakości nie ma większego sensu, ponieważ przy takim zapotrzebowaniu na ciepło zwykle będzie dochodzić do niecałkowitego spalania gazów powstałych na skutek spalania opału, co prowadzić będzie do zabrudzenia instalacji kominowej i strat energii, czyli po prostu do niewykorzystania potencjału kupionego materiału. Optymalnym rozwiązaniem jest używanie opału niskokalorycznego w okresie temperatur oscylujących w pobliżu 0 st.C, oraz węgla wysokokalorycznego na okres dużych mrozów.
Pogłębiaj swoją wiedzę, czytaj poradnik
Opracowanie inż. Mateusz Zduniak www.klimatyzacja.pl, www.ogrzewnictwo.pl
Materiał objęty prawem autorskim. Publikacja w części lub w całości wyłącznie za zgodą redakcji