Pierwsza z tym technologii to ogrzewanie na podczerwień. Wykorzystywane są w niej zasilane prądem elektrycznym panele lub folie grzewcze, emitujące promieniowanie podczerwone, podobnie jak Słońce. Fale te nie ogrzewają powietrza w pomieszczeniach, tylko padają na ludzi, zwierzęta i przedmioty (np. meble), powodując natychmiastowe wydzielanie się ciepła. Dzięki temu do uzyskania komfortu cieplnego przez ludzi potrzeba mniej energii, niż w przypadku tradycyjnych grzejników konwekcyjnych.
Folie grzewcze są najlepszymi promiennikami podczerwieni w domu. Mogą być montowane pod podłogą (w wylewce, pod panelami, płytkami lub drewnianą deską barlinecką), na ścianach (pod płytami g/k) lub suficie. Folię można nawet ukryć za lustrem. Dzięki rozłożeniu mocy grzewczej na dużej powierzchni rozkład temperatur w pomieszczeniu jest bardzo równomierny. Różnica temperatur pomiędzy podłogą, a sufitem nie przekracza 2°C (przy ogrzewaniu tradycyjnym może to być nawet 10°C). Wskutek tego konwekcja ciepła jest bardzo ograniczona i nie występuje unoszenie się kurzu, co jest bardzo ważne dla alergików. Powietrze nie jest nadmiernie przesuszane, co ma dodatni wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Przy ogrzewaniu podłogowym możemy zaoszczędzić nawet 20% energii na ogrzewaniu domu, w porównaniu do tradycyjnego. Folie grzewcze składają się z warstw tworzywa izolacyjnego oraz grafitu, przez który płynie prąd elektryczny. Przepływ prądu powoduje wydzielanie się ciepła bez żadnych strat energii, jak to ma miejsce w przypadku instalacji wodnej. Folie produkowane są w wersjach na różne moce: od 60 do 400 W/m2. Zasilane są przeważnie napięciem sieciowym 230V AC. Istnieją też folie o małej mocy zasilane bezpiecznym napięciem stałym 12 lub 24 V DC. Ze względu na zasadę działania folii, dokładna regulacja temperatury w pomieszczeniu przy takim ogrzewaniu jest bardzo łatwa. Istnieje też możliwość sterowania regulatorami za pomocą smartfona, za pomocą specjalnych aplikacji.
Druga ze wspomnianych technologii to popularne obecnie panele fotowoltaiczne. Należą one do odnawialnych, ekologicznych źródeł energii. Na ich zakup i montaż można uzyskać dotacje. Obecnie istnieje w Polsce 7 programów dofinansowania (m.in. Mój Prąd oraz Czyste Powietrze). Panele fotowoltaiczne (PV) zawierają ogniwa krzemowe, które zamieniają padające na nie światło słoneczne na energię elektryczną. Ogniwa te generują napięcie stałe (DC), dlatego jest ono następnie zamienianie w inwerterach (falownikach) na napięcie zmienne 230 V AC, takie jak w domowej instalacji elektrycznej. Domowa instalacja fotowoltaiczna może być niezależna, tzw. wyspowa (ang. off-grid) lub podłączona do sieci Zakładu Energetycznego (ang. on-grid). W tym drugim przypadku nadwyżki energii elektrycznej, wyprodukowane przez naszą instalację fotowoltaiczną latem (gdy Słońce świeci najdłużej a jego promienie padają pod odpowiednim kątem), mogą być przesłane do sieci ZE na zasadzie tzw. net-meteringu. System ten obejmuje prosumentów, czyli posiadaczy instalacji o mocy do 50 kWp, którzy zamontowali fotowoltaikę przed 31.03.2022. Umożliwia on nam odebranie z sieci do 70 lub 80% (zależnie od dostawcy) wysłanej energii w okresach, gdy wydajność paneli fotowoltaicznych bardzo spada (nawet do zera) – w okresie jesienno-zimowym przy złej pogodzie czy w nocy. Natomiast odbiorcy, którzy zainstalowali PV po 1 kwietnia 2022 r., rozliczają się z ZE na zasadach net-bilingu. System ten zakłada odrębne rozliczenie wartości (nie ilości) energii elektrycznej wprowadzonej do sieci elektroenergetycznej i energii elektrycznej pobranej z tej sieci, w oparciu o wartość energii ustaloną wg średniej ceny giełdowej za poprzedni miesiąc kalendarzowy. W lipcu 2024 r. mają wejść poważne zmiany - nadwyżki energii będą rozliczane według ceny giełdowej godzinowej na rynkach dnia następnego. Zmiana ta ma być korzystna dla prosumentów.
Niezależnie jednak od systemu rozliczania, musimy wiedzieć, że ilość energii potrzebnej do ogrzania domu ściśle zależy od jego stanu technicznego. Dom tradycyjny nieocieplony wymaga jej rocznie 150 kWh/m2 powierzchni, ocieplony 70 kWh/m2, nowoczesny energooszczędny 40 kWh/m2, zaś tzw. dom pasywny jedynie 15 kWh/m2. Dlatego jeśli nasz dom nie posiada izolacji termicznej, to warto go ocieplić, natomiast jeśli zamierzamy zbudować nowy, to warto zastanowić się nad zainwestowaniem w dom pasywny. Ceny energii rosną, natomiast świat dąży do przejścia na ekologiczne jej źródła. Jeśli nasz dom będzie odpowiednio ocieplony, to jego ogrzewanie za pomocą folii zasilanej z instalacji fotowoltaicznej możemy mieć zupełnie za darmo.
Pogłębiaj swoją wiedzę, czytaj poradniki
Opracowanie redakcja : (T.H.)
Materiał objęty prawem autorskim. Publikacja w części lub w całości wyłącznie za zgodą redakcji portalu www.ogrzewnictwo.pl