Wkłady kominowe bez tajemnic

Lato to wymarzony czas na odpoczynek jak i na remont. Priorytetem, przed rozpoczęciem sezonu grzewczego staje się modernizacja kotłowni.Kiedy system traci swoją sprawność, często trzeba wymienić kocioł, a wtedy decydujemy się na zakup nowego urządzenia. A co w takim przypadku z kominem? Podpowiadamy, jak bez rewolucji zaadaptować stare przewody dymowe i spalinowe.

Dlaczego przy wymianie kotła muszę także zwrócić uwagę na komin?

Producenci nowoczesnych urządzeń grzewczych zabiegają o to by, jak najwięcej ciepła kierować do ogrzania budynku, a co za tym idzie, by coraz mniej ulatywało przez komin. Niska temperatura spalin wpływa na powstawanie w kominie kwaśnego kondensatu, który wydostaje się na zewnątrz przez nieszczelne spoiny. Jego agresywność chemiczna przyczynia się do destrukcji przewodu kominowego, a z czasem i całego budynku. Rozwiązaniem tych problemów jest zastosowanie wkładów kominowych ze stali kwasoodpornej. – Dzięki ich właściwościom takim jak nienasiąkliwość, szczelność i gładkość umożliwiają odprowadzanie spalin i kondensatu – mówi Marek Lis, ekspert marki MK Systemy Kominowe.

A jaki wkład wybrać?

Zawsze należy dobierać komin do urządzenia grzewczego, nigdy odwrotnie. Nawet jeśli mamy sprawny przewód kominowy, to zmieniając urządzenie grzewcze, musimy sprawdzić nasz wkład - czy jest dostosowany do nowych warunków pracy, podyktowanych przez urządzenie. Dla kominków, kóz, pieców na opał stały, kotłów gazowych z otwartą komorą spalania, kotłów z palnikami nadmuchowymi niezbędne są systemy kominowe pracujące w podciśnieniu. W przypadku tych rozwiązań ich elementy są połączone wtykowo, bez uszczelek. Natomiast do kotłów kondensacyjnych, zarówno gazowych, jak i olejowych wybieramy wkład przystosowany do pracy w nadciśnieniu (elementy połączone na wtyk z uszczelkami). W dalszej kolejności możemy podzielić wkłady podciśnieniowe ze względu na paliwo spalane w urządzeniach grzewczych, z których będą odprowadzane spaliny (ze względu na odporność korozyjną). – Mam tu na myśli wkłady systemu podciśnieniowego typu MKS Standard wykonane z kwasoodpornej stali ferrytycznej o grubości 0,5 mm przeznaczone do kotłów gazowych lub olejowych z palnikami nadmuchowymi - mówi Marek Lis. – Do kominków, kóz i kotłów opalanych drewnem, w tym także tych na pellet, rekomendujemy wkłady systemu podciśnieniowego typu MKS Premium, wykonane z kwasoodpornej stali austenitycznej grubości 0,6 mm. Do pieców i kotłów na węgiel oraz ekogroszek polecamy wkłady systemu podciśnieniowego MKSZI Premium, wykonane z kwasoodpornej stali austenitycznej grubości 0,8 mm – dodaje ekspert.Wkłady przeznaczone do pracy w nadciśnieniu możemy usystematyzować ze względu na sposób poboru powietrza: z poborem powietrza z pomieszczenia, w którym kocioł jest zamontowany (B2, B3) oraz z poborem powietrza zza ściany (układ rozdzielczy C5). - System MKKS Standard, bo o nim mowa, występuje także w konfiguracji z poborem powietrza z szachtu (C9) – informuje eksprt

Czy budowa szachtu może być przeszkodą?

W trudnych warunkach montażowych sprawdzą się elastyczne systemy kominowe. Wkłady typu flex przeznaczone są do pracy w podciśnieniu i w nadciśnieniu. Sprawdzą się zarówno w przypadku kotłów kondensacyjnych na gaz i olej (Flex z klasą ciśnieniową P1), jak i do kominków i kotłów opalanych drewnem (Flex x2), a także do wentylacji (Flex Alu). Nie należy ich natomiast stosować do kotłów na węgiel i ekogroszek.

Jaki kształt wybrać ? Owalny, a może okrągły?

W systemach nadciśnieniowych, ze względu na konstrukcję połączenia (kielichowe z uszczelką) i technologię wykonania, stosowane są wyłącznie przekroje okrągłe. Natomiast w systemach podciśnieniowych dopuszcza się używanie wkładów o przekroju owalnym. Wielkość wkładu jest uzależniona od urządzenia, z którego mają być odprowadzane spaliny oraz przekroju szachtu. Jeżeli jest on prostokątny, a należy zastosować wkład o maksymalnie dużym przekroju, wówczas rekomenduje się zakup komina owalnego.