Pompy ciepła coraz śmielej wkraczają do polskich domów, ale wciąż budzą wiele wątpliwości. Choć technologia ta jest już dobrze rozwinięta i dostępna, wiele osób wciąż waha się nad jej wdrożeniem, kierując się błędnymi przekonaniami. Eksperci tłumaczą, skąd biorą się najczęstsze mity i dlaczego warto z nimi skończyć raz na zawsze.
To jeden z najbardziej rozpowszechnionych mitów. Tymczasem nowoczesne jednostki zewnętrzne pracują na poziomie zaledwie 50 dB – to porównywalne z szumem lodówki. Co więcej, wiele modeli oferuje tzw. tryb cichy, który dodatkowo redukuje hałas. Uznani producenci – jak np. Panasonic – udostępniają specjalne kalkulatory hałasu, które pomagają zaplanować lokalizację montażu z obowiązującymi normami. W zabudowie jednorodzinnej dopuszczalna głośność na granicy działki to 50 dB w dzień i 40 dB w nocy – i łatwo te wymagania spełnić.
Fotowoltaika może wspierać działanie pompy ciepła i ograniczyć rachunki, ale nie jest konieczna. Odpowiednio dobrana pompa ciepła – nawet bez paneli PV – potrafi być opłacalna dzięki swojej wysokiej efektywności. Działa jak swoista inwestycja: raz zainstalowana, latami obniża koszty ogrzewania i chłodzenia budynku.
Nowoczesne klimatyzatory z funkcją grzania, czyli pompy ciepła powietrze–powietrze z powodzeniem mogą ogrzewać nawet duże domy jednorodzinne. Sprawdzają się również przy temperaturach zewnętrznych do -15°C. W razie potrzeby można je łączyć w systemy kaskadowe, które zapewniają odpowiednią moc i automatyczne sterowanie.
Najczęściej powtarzany błąd! Choć pompy ciepła rzeczywiście najlepiej sprawdzają się w dobrze ocieplonych budynkach, mogą być skutecznie wykorzystywane także w starszych domach po termomodernizacji, czego przykład można znaleźć choćby w ostatniej wspólnej kampanii Panasonic i Muratora Co więcej – nie trzeba rezygnować z grzejników. Nowoczesne grzejniki przystosowane do pracy z niskotemperaturowym źródłem ciepła (np. 45°C zamiast tradycyjnych 65°C) dobrze współpracują z pompami ciepła, zapewniając komfort cieplny i niższe rachunki.
Pompy ciepła to rozwiązanie, które może przynieść realne oszczędności w domowym budżecie. Ich współczynnik efektywności (COP) zazwyczaj mieści się w przedziale od 3 do 5, co oznacza, że z jednej jednostki energii elektrycznej użytkownik otrzymuje nawet pięć jednostek ciepła. W efekcie rachunki za ogrzewanie mogą być znacznie niższe niż przy tradycyjnych źródłach ciepła. Dodatkowo, inwestycję wspierają rządowe programy dofinansowania, takie jak „Czyste Powietrze” czy „Moje Ciepło”, które pozwalają znacząco obniżyć koszty początkowe i skrócić czas zwrotu nawet do kilku lat. Choć koszt zakupu i montażu pompy ciepła może być wyższy niż w przypadku kotła gazowego czy węglowego, to właśnie dzięki niższym kosztom eksploatacji i dostępnym dotacjom inwestycja ta okazuje się opłacalna w dłuższej perspektywie.
Eksperci Panasonic przypominają, że kluczowe znaczenie ma odpowiedni dobór urządzenia do potrzeb budynku. Warto skonsultować się z doświadczoną firmą instalacyjną, która przygotuje profesjonalny projekt i zadba o właściwy montaż. To podstawa, by pompa ciepła działała wydajnie i bezproblemowo przez wiele lat.