Źle dobrana izolacja przeciwogniowa? Będzie dym!

Kanały grzewcze i wentylacyjne, zwłaszcza przechodzące przez strefy oddzielenia przeciwpożarowego, należy bezwzględnie zabezpieczać przed działaniem ognia. Przy doborze odpowiedniego rozwiązania izolacyjnego warto mieć na uwadze nie tylko płomienie, ale też równie – lub nawet bardziej – niebezpieczny dym

Jeśli chodzi o kanały zaizolowane przeciwpożarowo, to projektanci, inwestorzy i zarządcy obiektów powinni myśleć nie tylko w kategoriach ich odporności na ogień czy wysokiej temperatury, lecz także wydzielanego przez nie dymu. Wdychanie dymu zabija w ciągu kilku minut, a jeszcze szybciej upośledza wzrok, powodując dezorientację i uniemożliwiając skuteczną ewakuację. Szacuje się, że toksyczne gazy oraz zmniejszona ilość tlenu w powietrzu powodują śmierć u około 60% ofiar wszystkich pożarów. Dym jest mieszaniną wielu lotnych cząsteczek stałych i ciekłych oraz gazów. Jego dokładny skład zależy od temperatury, rodzaju spalanych materiałów oraz dostępu tlenu. Podczas typowego pożaru budynku wytwarzane są setki różnych substancji chemicznych. Dwutlenek węgla jako jeden z głównych produktów spalania, może powodować uduszenie. Bardzo groźny jest także śmiertelnie trujący tlenek węgla, czyli czad, który wytwarzany jest przy niepełnym spalaniu.

Jak podaje Państwowa Straż Pożarna, tylko w trakcie obecnego sezonu grzewczego w wyniku zatrucia czadem zginęło w Polsce 41 osób