Gaz łupkowy szansą dla Polski. Jeśli wydobycie będzie opłacalne.

Wydobycie gazu z niekonwencjonalnych źródeł wymaga zwiększonych nakładów finansowych oraz odpowiedniej wiedzy technicznej.

Szacowana wielkość złóż gazu z łupków w Polsce nie powinna zatem przesłaniać względów ekonomicznych, które wiążą się z pozyskiwaniem tego surowca. Według Frost & Sullivan, globalnej firmy doradczej, w przypadku wydobycia gazu ze struktur skalnych istotne są badania złóż w oparciu o testowe wydobycie. Po uzyskaniu pozytywnych rezultatów tych badań będzie można rozpocząć budowę odpowiedniej infrastruktury wydobywczej.

Możliwość wykorzystania niekonwencjonalnego gazu ziemnego z lokalnych porowatych struktur geologicznych, czyli skał, piaskowców, pokładów węgla etc. w Polsce ogromnie zaostrzyła apetyty inwestorów. W jaki sposób zatem pozyskuje się ten surowiec? Krzysztof Grzybowski, szef zespołu Technical Insights z warszawskiego oddziału Frost & Sullivan wyjaśnia: „Gaz wydobywany ze struktur geologicznych znajduje się w szczelinach tych formacji. Dlatego też, wydobycie wymaga udrożnienia skał, aby znajdujący się w nich gaz mógł je opuścić. Ponadto część gazu jest zaadsorbowana (osadzona) na powierzchni ścianek porów i ich wydobycie wymaga najpierw ich desorpcji, a potem dyfuzji (migracji) do systemu odbiorczego gazu."

Z tego też powodu transport gazu z tych struktur wymaga dodatkowych czynności, takich jak nawierty zwiększające dyfuzję gazu oraz umożliwiające jego desorpcję z powierzchni porowatej materiału. W przypadku obecnie prowadzonych działań nad wydobyciem gazu ze złóż łupkowych bądź też z węgla należy wziąć pod uwagę wyżej wymienione własności tego procesu. Ewentualna wielkość złóż tego gazu nie powinna zatem przesłaniać względów czysto ekonomicznych, które wiążą się z wydobyciem.

„Wydobycie gazu wspomnianą wyżej metodą okazało się dotychczas skuteczne przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych. Jednak ukształtowanie geologiczne struktur łupkowych w Polsce może być nieco inne, co zadecyduje o skali trudności technicznych podczas ich eksploatacji. W konsekwencji będzie to czynnik decydujący o opłacalności tego procesu w naszych warunkach" - mówi Maciej Jeziorski, analityk zespołu ds. energetyki Frost & Sullivan.

Krzysztof Grzybowski dodaje: „Atrakcyjność inwestycji w wydobycie gazu ze struktur skalnych może być większa, gdyż eksploatacja umożliwia jednoczesną sekwestrację dwutlenku węgla w złożach porowatych. CO2 ma wyższą energię adsorpcji niż metan i wypiera go z powierzchni tych struktur zajmując jego miejsce. Zastosowanie dwutlenku węgla jako czynnika desorbującego może korzystnie wpłynąć na kinetykę (wydajność) omawianego procesu".

Dotychczas obecność gazu w kopalniach była głównie traktowana jako zagrożenie dla wydobycia głównego surowca, czyli węgla. Trudności wykorzystaniem gazu nie skłaniały do podejmowania prób jego wydobycia i zagospodarowania. Jednak od kilku lat mówi się w Polsce o implementacji na szeroką skalę takich metod, jak odzysk metanu z pokładów węgla (coalbed methane) czy metanu z kopalni (coal mine methane), który dotychczas był przede wszystkim odprowadzany przez system i usuwany wraz z powietrzem wentylacyjnym. Tylko nieznaczna część gazu pochodzącego z odgazowania kopalń była utylizowana. Zagospodarowanie gazu kopalnianego w czynnych oraz wyłączonych z pracy kopalniach węgla aktualnie wydaje się być już koniecznością, nie tylko ze względów ekologicznych, ale także energetycznych.

Biorąc pod uwagę ostatnie doniesienia dotyczące wielkości złóż gazu łupkowego, ocenianego do tej pory na 1400 mld m3 - 3000 mld m3, należy zauważyć, że analizy te nie odzwierciedlają rzeczywistości i są zdecydowanie przedwczesne. „Należy podchodzić do tematu z wielką rezerwą, skupiając się aktualnie na planowanych pracach eksploatacyjnych. Obecne, wstępne analizy pojemności złóż gazu z omawianych źródeł w Polsce powinny być wzbogacone o techniczną i ekonomiczną analizę opłacalności wydobycia" - stwierdza Maciej Jeziorski

Zatem w przypadku dyskusji nad źródłami gazu ze struktur skalnych istotne są badania tych źródeł w oparciu o testowe wydobycie gazu. W przypadku pozytywnych rezultatów tych badań można będzie zacząć budować odpowiednią do tego celu infrastrukturę. Według Frost & Sullivan, ewentualna eksploatacja miałaby szanse zacząć się dopiero po 2020 roku.

„Należy wspomnieć, że w latach 1990 -1996, kilka zagranicznych firm (np. Amoco, Texaco, McCormic, i in.) wyrażało zainteresowanie wydobyciem metanu z polskich pokładów węgla. Prowadzone były testy technologii wierceń z powierzchni terenu, ale prace te zostały porzucone. Mamy nadzieję, że tym razem tego typu inwestycja dojdzie do skutku" - podsumowuje Krzysztof Grzybowski.

źródło: http://gigawat.info/