Owies jako paliwo grzewcze

Rośnie liczba użytkowników instalacji grzewczych, w których jako paliwo wykorzystuje się owies.

W naszym kraju jednak mimo wszystkich zalet, jakie posiada owies, w swojej funkcji paliwa nadal trudno jest przekonać do niego większość zwolenników poglądu, że owies to przede wszystkim ziarno zboża. A to, jak wszyscy wiemy, traktowane jest w Polsce z ogromnym szacunkiem.

Dziś krajowa uprawa owsu to około 0,5 miliona ha, z czego większość oczywiście wykorzystuje się jak paszę. Sukcesywnie spada jednak liczba zwierząt hodowlanych, stąd też maleje zapotrzebowanie na ziarno owsa. Nadwyżki wynikające z uprawy owsu wykorzystywane się przez przemysł spożywczy, farmaceutyczny oraz kosmetyczny. A pomysł wykorzystania owsa jako paliwa pojawił się, gdy przemysły te przestały w pełni wykorzystywać owe nadwyżki.

Pomysł okazał się dobry, bo owies spala się niezwykle łatwo, a to dzięki zawartości łuski i tłuszczu oraz wysokiej wartości opałowej wynoszącej 15-18 MJ/kg. Owies można w łatwy sposób magazynować i transportować. Spalanie nie jest szkodliwe dla środowiska, bo nie są emitowane szkodliwe gazy cieplarniane. Efektem spalania jest niewielka ilość popiołu.

Chcąc wykorzystać owies jako paliwo grzewcze, wystarczy do posiadanego już kotła dokupić specjalny palnik. Dzięki Eco Dotacjom palnik taki można nabyć już za 2599 zł, zaś roczny koszt ogrzewania owsem to około 2000 zł. To dlatego rośnie krąg entuzjastów tego rodzaju paliwa.

Jednak opcja paliwa owsem wydaje się szczególnie atrakcyjna dla mieszkańców terenów wiejskich posiadających własne gospodarstwa, z których mogą oni na bieżąco wykorzystywać zasoby owsa.

Owies uprawia się w Polsce od VIII w. To zboże, które nie posiada wygórowanych wymagań glebowych. Dzięki temu, że świetnie pobiera z gleby metale ciężkie, może być uprawiane na terenach skażonych. Można je również uprawiać na terenach odłogowych. I te zalety czynią owies konkurencyjny wobec innych roślin energetycznych takich jak wierzba krzewiasta, miskant olbrzymi czy ślazowiec pensylwański. Co więcej, zainteresowanie owsem pojawiło się również wśród użytkowników dużej energetyki.

Po raz pierwszy w Polsce instalację ogrzewaną owsem uruchomiono na początku 2004 r. w Brzuchani pod Miechowem, w woj. małopolskim. Zainstalowano tam przystawkę do spalania owsem. Według gospodarza 150 kg ziarna wystarcza do ogrzania mieszkania o powierzchni 200 m2 przez ponad 3 doby. Popiół wykorzystuje on jako nawóz.

Jak już wcześniej wspomniałem, aby móc korzystać z zalet owsa jako paliwa wystarczy palnik, czyli przystawkę podłączyć do pieca na paliwa stałe, w tym oczywiście również typowych pieców węglowych. Palnik ten można również z powodzeniem wykorzystywać w kotłowniach budynków użyteczności publicznej. Ziarno podawane jest do palnika za pomocą podajnika w ilościach, które zapewnią jego stały poziom w komorze buforowej. Z komory buforowej owies wędruje do komory spalania, która połączona jest z wentylatorem wdmuchującym powietrze. Tu odbywa się spalanie, a płomień wypychany jest do komory grzewczej. Dostępne są również specjalne kotły centralnego ogrzewania, w których spala się pelety, ziarna zbóż oraz nasiona rzepaku i innych roślin.

Źródło: www.tanie-ogrzewanie.biz.pl