Komin-Flex: Jak działa kotłownia kaskadowa

Standardowy kocioł kondensacyjny wystarcza w zupełności do ogrzania domu jednorodzinnego lub niewielkiego zakładu pracy.

Jednak co w przypadku dużych obiektów, takich jak hale sportowe, wielkopowierzchniowe sklepy albo zabytkowe kościoły?

Przy takiej kubaturze potrzebny jest naprawdę potężny kocioł, który spełni swoje zadanie nawet w najostrzejszą zimę. Siarczyste mrozy mamy jednak w Polsce coraz rzadziej, a gdy chłód nie będzie tak dotkliwy, to eksploatacja kotła o dużej mocy i tak będzie kosztowna. Dlatego znacznie lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie co najmniej dwóch kotłów w układzie kaskadowym.

Na czym polega kaskadowy układ kotłów i jakie posiada zalety?

W kotłowni kaskadowej mamy kilka kotłów połączonych ze sobą i działających w zespole, który korzysta z jednego systemu sterowania i z jednego komina. Kotły pracujące w taki sposób możemy zamontować na ścianie, ale jeżeli konstrukcja pomieszczenia na to nie pozwala lub nie chcemy ingerować w strukturę budynku (na przykład w obiektach zabytkowych), kaskada urządzeń grzewczych może zostać również umieszczona na wolnostojących stelażach. Celem takiego rozwiązania jest uzyskanie systemu zdolnego do właściwego ogrzania obiektu i zapewnienia dostaw ciepłej wody, przy jednoczesnym zapewnieniu jak najniższych kosztów eksploatacji. Wiosną i jesienią, gdy zapotrzebowanie energetyczne nie jest wysokie, urządzenia mogą pracować z minimalną mocą lub też za produkcję ciepła odpowiedzialne będzie tylko jedno z nich. Kiedy jednak zimą zapotrzebowanie na ciepło wzrośnie, kolejne kotły zaczną pracować coraz mocniej. Drugim, obok oszczędności, atutem kotłowni kaskadowej jest bezpieczeństwo energetyczne budynku. Nawet gdy w środku zimy jeden z kotłów ulegnie awarii, to do czasu jego naprawy pozostałe urządzenia będą w stanie zapewnić akceptowalne warunki termiczne i dostęp do ciepłej wody. Tymczasem w przypadku jednego kotła i dużej kubatury obiektu sytuacja szybko zrobiłaby się bardzo trudna.